Zrodzeni, by umrzeć

Piorun w zwolnionym tempie
Czy ktokolwiek dostrzeże jego blask?
Strzała ognia niknąca w wilgotnej ziemi
Narodziła się tylko po to, by umrzeć

Ostatni oddech w trumnie
Czy ktokolwiek go usłyszy?
Tak słaby, wciąż pragnący otwartych przestrzeni
Narodził się tylko po to, by umrzeć

Uszkodzony płód w łonie matki
Czy ktokolwiek nad nim zapłacze?
Bez żadnych szans, wciąż owinięty pępowiną
Narodzi się tylko po to, by umrzeć

Trefny los na loterii w skórzanym portfelu
Czy ktokolwiek uratuje go przed zapomnieniem?
Nie przyniesie ani chwały, ani bogactwa
Narodził się tylko po to, by umrzeć

Supernowa przed wybuchem
Czy ktokolwiek poczuje jej ciepło?
Wciąż jeszcze tląca się, gdzieś w surowej próżni
Narodziła się tylko po to, by umrzeć

Idea spisana krwią 
Czy ktokolwiek zastanowi się na jej słusznością?
Tak piękna i wzniosła na kartach historii
Narodziła się tylko po to, by umrzeć

Wypchany orzeł w pustym gabinecie
Czy ktokolwiek zakwestionuje jego wolność?
Skrzydła rozpięte nad nijaką przestrzenią
Narodził się tylko po to, by umrzeć

Ludzkość w rozpędzonym wózku
Czy ktokolwiek zastanowi się nad jej losem?
Samotni w przestrzeni, tak bardzo spragnieni utraconej dumy
Narodziliśmy się tylko po to, by umrzeć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata for Wioska Szablonów