Łapiąc srebrzyste perseidy za ogony
Lecimy, lecimy
Pośród lodowych pustkowi
Spadamy, spadamy
W przestrzeni nieznanej
Krzyczymy, krzyczymy
W miejscu, gdzie dźwięk nie istnieje
Tak miło mi cię spotkać
Tutaj, pośrodku niczego
W miejscu, gdzie kończy się boża próżnia
A zaczyna strefa mroku
Skaczemy, skaczemy
W otchłań czarnej dziury
Kradniemy, kradniemy
Obłoki gwiezdnego pyłu
Uderzamy, uderzamy
O pasy asteroid
Walczymy, walczymy
Z całym wszechświatem
Tak miło mi cię spotkać
Tutaj, pośrodku niczego
W miejscu, gdzie kończy się boża próżnia
A zaczyna strefa mroku
Pożerając planety
Niszczyliśmy wszechświat
Paląc słońca
Niszczyliśmy wszechświat
Zderzając galaktyki
Niszczyliśmy wszechświat
Wyklinając eter
Niszczyliśmy siebie
Tak miło mi cię spotkać
Tutaj, pośrodku niczego
W miejscu, gdzie kończy się boża próżnia
A zaczyna strefa mroku
Tak miło mi cię spotkać
Tutaj
Pośrodku niczego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz