Dalekie horyzonty

Wyjęci spod prawa, uciekaliśmy
Pośród wyjących syren, nie czuliśmy strachu
Przedzierając się przez drut kolczasty, nie czuliśmy bólu
Jedyne co się liczyło, to horyzonty
Bo tam, za nimi wszystko było możliwe

A na ścianie swojej celi wyryłem napis
Ten, który był słowem ponad wszelkie słowa
Zakazanym w świecie krat i betonu

Grad kul przedziurawił nasze ciała
Zimni i martwi brnęliśmy na przód
Topieni we własnej krwi
Wciąż marząc o dalekich horyzontach

Grad kul przedziurawił nasze ciała
Zimni i martwi brnęliśmy na przód
Topieni we własnej krwi
Wciąż marząc o dalekich horyzontach

Nadzieję wstrzykiwaliśmy sobie samotnie
Jak świadkowie koronni nowej epoki
Staliśmy się narkomanami własnych marzeń
Horyzonty były wtedy na wyciągnięcie ręki
Którą sami sobie przestrzeliliśmy

A na ścianie swojej celi wyryłem napis
Ten, który był słowem ponad wszelkie słowa
Zakazanym w świecie krat i betonu

Grad kul przedziurawił nasze ciała
Zimni i martwi brnęliśmy na przód
Topieni we własnej krwi
Wciąż marząc o dalekich horyzontach

Grad kul przedziurawił nasze ciała
Zimni i martwi brnęliśmy na przód
Topieni we własnej krwi
Wciąż marząc o dalekich horyzontach

Skazani za życie
Więźniowie własnych umysłów
Odsiadujący dożywocie w miejscu
Gdzie horyzonty są tylko horyzontami
A każde marzenie ma osobną celę
Za wszelką cenę próbowaliśmy zerwać łańcuchy

A na ścianie swojej celi wyryłem napis
Obserwując znikające horyzonty
Czekałem na własną egzekucję

Grad kul przedziurawił nasze ciała
Zimni i martwi brnęliśmy na przód
Topieni we własnej krwi
Wciąż marząc o dalekich horyzontach


1 komentarz

  1. Ten też jest spoko. Masz talent. Czy mogę go urzyć do opowiadania?

    OdpowiedzUsuń

© Agata for Wioska Szablonów